wynudziłem sie straszne, trywialny, nudny, nawet nie śmieszny, głupota sceny barbosy udzieljącego ślubu zwaliła mnie z siedzenia. zawiodłem sie, a przyznam że jedynka mi sie podobała pozdr
Obawiam sie, ze masz racje... Mnie rowniez ten film strasznie zawiodl! A to bardzo szkoda, bo jedynka naprawde byla udana. No ale w koncu juz gdy w dwojce ujrzalem tego tzw. cliffhangera na koncu, to sobie pomyslalem, ze z trojki bedzie kit... Krecenie na sile dalszych odcinkow tylko w niektorych przypadkach mozna uznac za udane. Wiem, ze nie wszyscy sie z tym zgodza, ale trylogie jak np. "Gwiezdne Wojny" (te starsze!) oraz "Powrot do Przyszlosci" sa o wiele razy bardziej udane niz losy piratow z Karaibow!
a ja sie z wami nie zgodze film byl extra poprostu wbil mnie w fotel te bitwy na morzu duzo smiechu i oczywisce jak zawsze niesamowity Johnny Depp :D:D:D:D moja ocena to 10/10
Nie zgodzę sie. Johnny Depp wcale nie był taki niesamowity. Niesamowity był w części pierwszej, w pozostałych, moim zdaniem, tak naprawdę nie miał już się gdzie popisywać (miał gorzej napisaną rolę) i popadł w pewną rutynę. Tutaj po prostu (razem z Rushem) byli najlepsi, a to różnica. Co prawda bez nich tego filmu nie dałoby się w ogóle oglądać, co nie zmienia faktu, ze Depp ma w swojej karierze o wiele lepsze, ciekawsze, bardziej wymagające aktorsko kreacje.
Ale to tylko moje skromne zdanie:)