Jak dla mnie druga część Piratów wcale nie obniżyła lotów – a w zasadzie poziomu wody:) Po raz kolejny film okazał się znakomitą rozrywką. Świetne zdjęcia, porywająca wręcz muzyka i ponownie - bardzo dobra gra aktorów złożyły się na kawał dobrego filmu. W zasadzie przez cały (dość długi) seans całkowicie wciągnęłam się w świat przygód piratów - niemal każda kolejna scena wciągała coraz bardziej. I nie ma co narzekać na lepszą/gorszą grę aktorów, bo zdążyli już oni pokazać ją w pierwszej części – w drugiej udało im się stworzyć porównywalny poziom gry aktorskiej (świetny złotozębny-wiadomo kto). I w tym przypadku nie sprawdziła się dość często powtarzalna reguła, że sequel hitu z 2003 roku okazał się nieudaną powtórką z rozrywki. Skrzynia umarlaka to przednia zabawa dla każdego. Polecam!
Również polecam. Mimo wrzystko pierwsza część minimalnie lepsza ale druga tez swietna!!!
Nie wiem, czy pierwsza część była lepsza - musiałabym obejrzeć, bo oglądałam ją dawno temu. Ale na pewno nie gorsza - w sumie myślę, że obie części są na porównywalnym poziomie. Dodać trzeba, że wysokim:)
A ja mysle ze przedobrzyli!Na filmie byłam dwa razy:napremierze i nastepnego dnia ale pierwsza czesc to 6 punktow na szesc mozliwych a druga jedynie 4 i głównie za Jacka.Sparrow Deppa nadal jest medium magii kina ale juz nie ma tego beztroskiego polotu Piotrusia Pana przebranego za kapitana Hooka;)Jakby sie zestarzal.Szczerze mówiąc kto z was idzie do kina na taki film jak Piraci zeby bolec nad dylematami moralno miłosnymi bohaterów?I jakoś piszcząca Swann i przeodważny Will Skywalker;))mi nie wynagradzaja bieganiny w kreskówkowym stylu gdzie subtelność humoru części pierwszej i radosna zgrywa Deppa przechodzą w szarże cyrkową.Ale film obejrze jeszcze z 5 razy!Takie zboczenie a może miłość kto wie?