moim zdaniem to była smutna scena zwłaszcza że dawał mu baty jego ojciec :/ ale jak sam potem mówił, Will doświadczył jego łąski bo bosman biczując wyrywał dużo skóry :/ a wy co sądzicie o tej scenie???
Ta scena wydaje mi się trochę niepotrzebna w całym filmie. Gdyby jej nie było nie miało by to raczej znaczenia. Wydaje mi sie to zrobione trochę na siłe, jakby rezyser chciał nas w tym momęcie wzruszyć czy cos w tym stylu
moim zdaniem nie potrzebny był pocałunek jacka i liz i ich watek.co on miał podniecić publiczność??(lol) buhahahaha
facetom ? bo babkom na bank ;))))
Co do sceny z Willem, to tak jak już ktoś wyżej wspomnial - film chyba by nic nie stracił, gdyby jej nie było, ale może miała ona pokazać ojcowską miłość, która przetrwala mimo wszystko ?