(jeśli był już taki temat to z góry przepraszam, ale w nagłowkach postów nie udało mi sie znaleźć nic podobnego)
czy Jack naprawdę zginął pożarty przez wielką ośmiornicę? -wiem głupio brzmi :/ -czy może jednak udało mu sie jakoś przeżyć?
ja uważam, ze znając (o ile mogę tak powiedzieć ^_^)kapitana Jacka Sparrow to śmiało mogę powiedzieć, że udało mu się znaleźć jakiś sposób aby uniknąć strawienia w brzuchu Krakena! ^_^
ciekawe tylko gdzie bedzie w części trzeciej/ co myślicie???
Jack nie zginął tylko wskoczył do paszczy Krakena, w 3 części Piratów Jack zostanie uratowany i zobaczy się z ojcem (w tej roli Keith Richards). Pozdrawiam!
Ciekawe jakie stosunki są między ojcem Jacka a nim samym? Stawiałabym na to że za bardzo za soba nie przepadają. Być może ojciec nie jest do końca zadowolny z Jacka, który w końcu nie jest typowym piratem. Zresztą, czy ojciec Jacka jest piratem? Czy ktoś wie cokolwiek o nim?
Skad wiesz że spotka ojca? Hm, zapowiada sie ciekawie:)
"W jednej z scen w nowym obrazie Richards będzie musiał wejść po stromych schodach pirackiego statku. "Dla człowieka, który spadł z niewielkiego drzewa te schody mogą być problemem" - mówi Gore Verbinski. Keith Richards zagra ojca głównej postaci filmu kapitana Jacka Sparrowa."
http://film.wp.pl/p/id,69195,wiadomosc.html [film.wp.pl/p/id,69195,w...]
Myśle że Davy Jones kazał Krakenowi "wypluc" Jacka poniewiaz Jones mysli ze Jack wie gdzie jest jego serce i dlatego go uwiezi ( w 3 czesci will plynie na daleki wschód by znalezcie jakies mapy kture pokazuja kryjówke Davy Jones'a i go wkoncu uratują)
Wiadomo że Jack nie zginoł bo to by była katastrofa i dno dla filmu. "Cudownie" jak zwykle pewnie sie ocali i w 3 cześci znów go ujrzymy :)
Hehe. Jacka Sparrowa nic nie może zabić. Normalnie jest lepszy niż Chuck Norris :)