Ze wszystkich części chyba najbardziej lubię trzecią. Ale druga jest bez dwóch zdań najzabawniejsza. Gdy zobaczyłem te popisy Jack'a Sparow na wyspie ludożerców myślałem że się popłacze ze śmiechu. Śmiałem się prawie przez cały film. W sumie druga część skupia się głównie na humorze. Nie wiem jak inni ale dla mnie to spory plus.