wszyscy piszą co im się w filmie najbardziej podobało i jakie są ich ulubione sceny. No i fajnie, ale to już wiemy, więc może teraz napiszecie co Wam się w filmie NIE podobało?i co Was wkurzyło?Było w ogóle coś takiego?
mnie nie podobał sie brak pewnej postaci-Annamaria szkoda że jej nie było! a wkurzyło mnie to że Perla jednak zatonęła, ale cóż może dzięki temu trzecia część będzie ciekawsza! w sumie wkurzyło mnie też to że taki cwany pirat jak Jack dał się tak łatwo oszukać Elizabeth...
mnie wkurzyla super wytrzymałość bohaterów np. jak Jack nie odniusł żadnych obrażeń potym jak spadł w przepasc na wyspie kanibali
mnie wkurzyla super wytrzymałość bohaterów np. jak Jack nie odniusł żadnych obrażeń potym jak spadł w przepasc na wyspie kanibali
Ja nie za bardzo lubię 'zmartwychwstania bohaterów' tu: Barbossa, ale muszę przyznac, że intryguje mnie to posuniecie:)
Ale kto mówi, że Barbossa zmartwychwstał... może on poprostu nawet nie umarł :P
mi się nie podobał koniec. Do bani. Jak zaczęły lecieć napisy chciałam czymś rzucić! To już koniec!? No ale potem dowiedzialam sie ze byl to wstęp do części trzeciej. Ufff...
Ja też chciałam więcej i pójście do kina na ten film parę godzin po nocnej premierze wcale mnie nie usatysfakcjonowało!Smutno mi było:( Denerwujący jast piskliwy głos KK,nadmiar legolalusia i to zdziczałe rozdrobnienie akcji.Film się tak dobrze zapowiadał,mówie chłopakowi na uszko"świetny będzie..."a tu nic z tego bo film strasznie nierówny.Raz zachwycający raz do bani...Ten trójkowy pojedynek co to miało być?Zrobił sie z tego cyrk.Dobrze tylko że pierwszy klaun nadal taki rozbrajający;)znaczy sie Sparrow,kapitan.
Miałem na myśli chciałem więcej w sensie "ten film jest tak kapitalny że nie chciałem żeby się kończył"
Mnie niezbyt spodobała się scena biczowania Willa, oraz to że tak łatwo można było wykraść klucz Jonesowi. No i trochę zdziwiło mnie, że Jack jest taki przestraszony. Myślałam, że potrafi lepiej maskować swój strach. No i ten wątek z zdradzieckim pocałunkiem, wydał mi się taki żywcem wyjęty z romansidła. Ale i tak uwarzam że film ogólnie rzecz biorąc był cudny:D
Nie podobało mi sie że sceny walki tak długo trwały - jak dla mnie aż nudnawo się zaczynało robić. Nie podobała mi sie wychwalana tu scena walki Jacka, Willa i Norringhtona, szczególnie na kole, oraz histeryczne zachowanie Elizabeth przy tym. Taka ta scena była głupawa i strasznie dluuuga. Nie podobało mi się zrobienie z Jacka sieroty, co to nawet nie umie sie po własnym statku poruszać (scena, w której Jack chwali się Davy'emu co ma w słoju) i co trochę gdzieś sie przewraca (wpadnięcie do grobu - śmieszne w filmach dla 5-latków). Jednak całość filmu oceniam pozytywnie i właściwie to poza tymi uwagami nie mam więcej zarzutów.