Sądze ze kazdy zobaczy to na co zasługuje. Dla mnie prymitywna rozrywką była komedia "piekny umysł", boki zrywalem 1,5 h ! Owszem , zgodze sie ze rownież sceny z matka cpuna , oraz szczegolnie zakonczenie Requiem dla Snu byly calkiem smieszne. Natomiast w Piratach humor byl duzo bardziej wysublimowany.

'jednak jest to film dla zwykłych ludzi szukających prostej rozrywki, a nie trudnych filmów typu Requiem dla Snu czy Piękny Umysł'
Takie było założenie twórców. Ten film ma bawić i dawac rozrwyke. I robi to na najwyższym poziomie =]

a mnie sie nie podobał. Jedynym motorem napędowym pierwszej części była gra Johnnego Deppa i lekko ironiczna konwencja filmu. A w drugiej zabrakło obu tych rzeczy -Deppa było za mało, a jak juz był to głownie biegał, a z filmu starali się wydobyc chyba jakas głebie psychologiczna konfliktu dobra ze złem (sorry ale to chyba w ogole filmy pomylili)....postawili na efekty specjlane i Orlando Blooma i wiele watkow jednoczesnie. Wyszlo taka sobie skladanka scenek, niektorych nawet smiesznych. Hmm no widziałem gorsze filmy ale ten do najlepszych zdecydowanie nie należy.