w trzeciej części jack będzie z willem!
sami zobaczcie:
http://youtube.com/watch?v=E4MSXEbGGPA [youtube.com/watch?v=E4M...]
;)
Widzialam!
Fuj, takiego obrotu sprawy sie nie spodziewalam... :-)
Calkiem niezle im to wyszlo, to znaczy tym, ktorzy to zmontowali. Ale je nie wroze temu zwiazkowi przyszlosci, Jack to wolna dusza, moze jakis przelotny romans, ale nic wiecej.
Jestem wstrząśnięta!!!!!!!!!!!!
Niech ktoś mnie uszczypnie, bo ja jakoś nie moge uwierzyć w to co tam widziałam! Może to jakiś dobrze zrobiony fotomontaż. No bo sami powiedzcie czy tacy porządni ludzie jak Johnny i Orlando zgodziliby się żeby się POCAŁOWAĆ?!!!!!
Pozdrowienia dla ich fanów!!!
To na pewno jest fotomontaż. Mi się wydaje że to jest przetworzona scena pocałunku Willa z Elizabeth z pierwszej części. Ten kto to zrobił ma niewątpliwie dziwne poczucie humoru. Pozdrowienia dla fanów POTC!!!
Oczywiscie, ze to fotomontaz (pisalabym polskie znaki, gdybym je miala na tym kompie, ale nie mam). Od razu widac nieostrosc tego obrazu, zreszta nigdy bym nie podejrzewala samych zainteresowanych o podobne poczucie humoru.
Tak, czy inaczej, widocznie komus za malo bylo pocalunkow w Piratach, wiec troche poszalal.
Kiedy tylko zobaczylam te sekwencje wideo, o malo nie wybuchlam pustym smiechem. Ale jestem w pracy, wiec tylko sie usmiechnelam pod nosem. Czego to jeszcze ludzie nie wymysla...
ja wiedziałam, ze tak będzie....
a tak po prawdzie dobre by było (jak dla mnie) takie rozwiazanie jack mówi elizabeth, ze to jednak nie to a zaspokoił swoją ciekawość will nie może przebaczyć jej ze go pocałowała i uwięziła na statku.....i elizabeth odchodzi z kwitkiem a will i jack piratują sobie na morzach;]
nie chce zadnych awantur nie mam nic przeciwko tym aktorom lubię ich ale wtedy jak dla mnie wyszliby z honorem bo nie stałby sie z tego zasrany romans;]
nie rozbawiła mnie ta scenka bo od razu zobaczyłam charakterystyczny ruch Willa kiedy to na końcu I cześci całował Elizabeth [ręka wędruje ku głowie etc.] a z takich zlepek to rzadko wychodzi coś fajnego ;]
A ja tam lubię cała trójke i nie chciałabym żeby Elizabeth odeszła z kwitkiem bo jest spoko, cóż... trudno że zostawiła Jacka żeby go se Kraken pożarł no ale chyba jesli Jack jej wybaczy [a będzie tak na 99%] to mu także