naprawdę, spodziewałam się czegoś innego, lepszego. uważam że głównym "grzechem" tego filmu jest to, że niektóre sceny ciągną się i ciągną w nieskończoność... poza tym ta załoga "Latającego Holendra"... porażka. ani to nie przypomina ludzi ani czegokolwiek innego. no i ogólnie film jest trochę za ciemny, za dużo scen w nocy. osobiście wolę więcej kolorów na ekranie, zwłaszcza w filmie tego typu. ale nie zapomnę też i o plusach (których jest niestety nieproporcjonalnie wg. mnie do minusów): doskonała gra Deppa, całkiem niezła sceneria i KILKA naprawdę dobrych scen (ta w dżungli...). reasumując: zawiodłam się. Przykro mi to pisać, ale takie jest moje odczucie.