stanowczo za malo charakterystycznego Jacka Sparrowa, czesc I dzieki NIEMU miala tak fajny klimat... a tu niestety, wg mnie, Verbinski popelnil blad obcinajac role Depp'owi... ot miły film na lato... duzo akcj, efektow.. ale wlasnie mam ten niedosyt wspanialego kapitana... oby w III czesci bylo go wiecej...
eee ale Jacka tu było SPORO...nie zauwazylem zeby obcieli mu role czy cos, tak samo jak w 1 Jack zaprezentował sie świetnie.
zmniejszyli Johnnyemu rolę, ponieważ chcięli, żeby Orlando i Keira pokazali trochę swoich możliwości aktorskich :) ale osobiście uważam, że Jacka było dość dużo ( ale tego filmu zawsze będzie za mało :D)
Jacka było zdecydowanie mniej niż w poprzedniej części, niemniej jednak ukazał się z równie dobrej strony:D A ja swoją drogą nie wiem, po co ten zabieg- to, że Orlando Bloom umie grać, a Kiera wręcz przeciwnie było widać w pierwowzorze, dlatego nie wiem, co tu pokazywać;)
Od początku miało być tak, że Jack Sparrow miałbyć postacią DRUGOPLANOWĄ! Ale stał się, przez kreacje Depp'a, głównym bohaterem i daltego teraz rezyser chcyał dac szanse Bloomowi i Keirze
Mi się wydaje, że gazety popełniły błąd… w dwójce rola Johnny’ego nie jest ograniczona, chociaż nie zdziwi mnie, jeśli ograniczą ją nieco w części trzeciej, w końcu trzeba dać szansę załodze na odnalezienie Jack'a [może w Chinach;)?]
Ale jak już wspominałam w jednym z tematów, twórcy filmu nie są na tyle głupi, żeby usuwać ze sceny „kurę znoszącą złote jaja”…, dlatego też brak Jack’a mógłby prowadzić do klapy i strat finansowych, a przecież chyba nikt tego nie chce;]
Masz całkowitą rację, czytałem opinie filmu, sam niemoge się doczekac kiedy go obejrze. Po I częsci chciałbym żeby nakręcili mase kontynuacji bo jest to film zabawny i wciągający, a J.Deep gra zankomicie i jakkolwiek było by go mało i tak nikt nieprzycmi jego geniuszu aktorskiego.
Masz całkowitą rację, czytałem opinie filmu, sam niemoge się doczekac kiedy go obejrze. Po I częsci chciałbym żeby nakręcili mase kontynuacji bo jest to film zabawny i wciągający, a J.Deep gra zankomicie i jakkolwiek było by go mało i tak nikt nieprzycmi jego geniuszu aktorskiego.
ja myśle, że gdyby nie Depp film napewno niebyłby takim hitem... on jak gdyby przytrzymuje ich "przy życiu", to wsyzstko wokół niego sie kręci, on i jego gra aktorksa zapewniła taki sukces!
Wyobrażacie sobie Pitta jako Jack'a Sparrowa, albo jakieś inego aktorzyne?? no... W roli Liz Lohan a w roli Willa ee... no nie weim jkiaegoś akotra młodego pokolenia! Rezyser i cała reszta wiedziała co robi... zaturdniają Depp'a!
no tak, ale co mnie zabolalo to to, ze w tej czesci tworcy skupili sie na EFEKTACH, a dialogi.. sa smieszne, w stylu pierwszej czesci ale jest ich o wiele za malo! brakowalo mi tych charakterystycznych odzywek Jack'a Sparrow'a... nie mowie, ze ta czesc jest zla, jest bardz dobra, swietne sceny, wizualnie super.. tylko.. no wiecej dialogow... tego mi wlasnie brakowalo, tych dialogow...
Zgadzam sie z Toba! Wszyscy gadaja, ze jest duzo smiesznych scen,humoru itd, ale wydaje mi sie, ze mniej niz w pierwszej czesci. Czytalam w magazynie filmowym 'FILM' wlasnie, ze obcieli role Jacka, bo chcieli, zeby Keira I Orlando sie wykazali i nawet do tego byl komentarz, ze to nie jest dobre posuniecie. I naprawde bylo mniej smiesznych dialogow, tekstow i samego Jacka :/