Mam wielki sentyment do tego filmu, wielokrotnie go oglądałem będąc dzieckiem, wogule nieznając jeszcze twórczości Polańskiego.
Mimo wszystko film jak na swój gatunek bardzo dobry.
Miło zobaczyć garstkę naszych rodaków, nawet w rolach drugoplanowych.
Ale zgodze się, że to jeden, ze słapszych filmów Polańskiego, ale do najsłabszego to mu daleko.