Popieram. Na początku oglądało się całkiem przyjemnie. Fajny klimat wywołany scenerią. Ale jak już pojawił się ten stworek... normalnie palnięcie się w czoło i politowanie.

Bida że aż piszczy. I czemu SPOILER- na końcu te koty zaatakowały stworka?

no niestety muszę się zgodzić, a zapowiadało się naprawdę dobrze :(

Szkoda bo temat ciekawy

Dokładnie. Głupota. Już sam zwiastun to potwierdza.

Miałam wrażenie, że oglądam "Jako w piekle, tak i na Ziemi", tylko że w piramidzie zamiast katakumb.

haha miałem identycznie , podobny klimat , choć tamto nie o potworze

zgadzam się, jak zobaczyłem tego anubisa ważącego serce to aż rozdziawiłem japę ze zdumienia jak można było taką bzdurę wymyślić

z końca to tylko dobra pioseneczka na końcu, wie może ktoś co to, kto to?