i nieracjonalnych zachowań/zdarzeń. Można by spokojnie zrobić materiał "co jest nie tak z Pyramid" i wypunktować 100 wpadek, przez cały seans co kilka sekund-minut stękałem z niedowierzania. Film trzyma porządny poziom produkcyjny, ale to tylko otoczka, za którą kryje się scenariusz typu: "synku, robimy taki nowy film, będzie budżet i profesjonalna ekipa, jako że dostałeś się wreszcie do college'u to napisz jakiś scenariusz, no spróbuj, czas żebyś wszedł w branżę".
Żeby był tu jeszcze jakiś dystans, ale to niestety głupota niestworzona, która sama wylazła z tych ludzi. I tym bardziej żal potencjału historii, dobrych zdjęć, udźwiękowienia i wszystkiego co trzymało poziom a tak okrutnie się rozbiło o scenariusz właśnie.