Zastanawiam po kiego grzyba pałętały się tam te łyse koty. Bez nich było by klimatyczniej.
W Egipcie koty były uważane za zwierzęta święte, więc to było tylko kolejne z nawiązań. Osobiście sama nie wiem czego się spodziewałam po tym filmie ale bardziej od kotów rozbawił mnie Anubis. Pomysł nie był zły ale 1. Nie na horror 2. Nie w takiej formie.
Chyba niezbyt uważnie oglądałeś skoro zastanawiasz się po co one się tam pałętały. Tak jak pisał przedmówca koty w Egipcie uważane były za święte zwierzęta, ale także za strażników podziemnego świata i zmarłych. Jak ktoś się interesuje starożytnym Egiptem to w tym filmie znajdzie naprawdę sporo fajnych odniesień, przykładowo do księgi zmarłych, która w końcu nie była tutaj jakąś księga czarów i magii, ani nie pomagała w wskrzeszaniu ludzi tak jak to miało miejsce w filmie Mumia (do którego osobiście nic nie mam) ;)