Polecam każdemu młodemu adeptowi koszykówki, mądry film o życiu, piękna sprawa. Kiedys pokazywali go w TV. Nie mogę go dorwać, ale coś wymyślę, jakoś zdobęde sobie kopie. Pozycja obowiązkowa.
Ogólnie film może być ale sceny z meczów to lekka przesada, ten dzieciak robil z rywalami co chcial, tak jakby to byli niedorozwinięci ludzie....a ten gostek co gral z nim 1vs1 to dopiero oferma.
Uczylem sie na nim koszykarskich trikow ;) Juz nie pamietam dobrze tego filmu ale sentyment pozostal.
a prawdziwy Pete "Pistol" Maravich byl naprawde swietny: http://www.youtube.com/watch?v=n8qUZILi8IM&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=8Y5KAaercTI