To nie jest zły film. Przynajmniej nie według mojej estetyki. Problemem tego filmu jest fakt, że został zrobiony za szybko i jest bardzo niedopracowany fabularnie. Pal licho wulgaryzmy, recytowane na ocenę suchary, czy zmarnowany potencjał wielu dobrych aktorów. Niestety sama historia jest słaba. Tam gdzie były luki Vega wolał pojechać M jak Miłość. Smutne, że ten film jest tak popularny, a naprawdę wartościowe produkcje przepadają w box-office. Ten film nie miał być dobrą historią o gliniarzach. Ten film miał kontynuować wzór 2 części, która się świetnie sprzedała. Brawa za to dla Vegi choć nigdy ani Smarzowskim ani Pasikowskim nie będzie.