Nie no koles chyba zartowal.Przynajmniej mam taka nadzieje.A tak na powaznie to nie wiedzialem ze to autentyczna historia.Po Twoim komentarzu sprawdzilem i rzeczywiscie tworcy zaczerpneli pomysl z przeczytanej w gazecie historii mieszkanki warszawskiej Woli.
Mocny film.Zycie pisze najlepsze scenariusze.Pzd