marny.. nic specjalnego, po panu Krzysztofie Krauze spodziewałam się czegoś lepszego, daje 5/10
Do pewnych treści trzeba dojrzeć, a to jest właśnie dramat społeczny a nie kolejna kretyńska komedia romantyczna. Film jest mocny ale świetnie zagrany, pomimo serialowej obsady, naprawdę wielki szacunek. Jest mężczyzna, którego wszyscy jednoznacznie potępią i jest kobieta, która budzi mieszane uczucia, dla mnie drażniąca, życiowo nieporadna, uzależniona od faceta do tego dochodzi teściowa a całość tworzy skomplikowaną sieć uczuciowych powiązań. Życie i związki nie są takie proste jak się niektórym wydaje, kiedyś sami się o tym przekonacie
Zgadzam się z favellasem. Film jest bardzo realistyczny i mocny ale nie przerysowany. Do tego filmu trzeba dojrzeć. Życie to nie Magda M. czy Dirty Dancing koleżanko Marcelino.
ale film, który chce się szybko zapomnieć. Niestety, ale w pewnym momencie reżyser przesadza i cierpienie płynące z ekranu już nie porusza, a jedynie irytuje.
Mimo wszystko 7/10, bo film bardzo dobrze zagrany i jak na polskie warunki ogólnie dobrze zrobiony od strony technicznej i warsztatowej.
P.s. Nie trzeba być dojrzałym, aby oglądać filmy i mieć na ich temat sensowne zdanie oraz można być dojrzałym, a mimo to nie podzielać czyjegoś zdania na temat np. tego filmu.
Szalenie irytują mnie kompletnie niemerytoryczne uwagi osób, które uważają, że wszystko wiedzą o życiu. (dla rozwiania wątpliwości nie jestem nastolatkiem, trochę już przeżyłem, a mimo to nie uważam, aby mnie to uprawniało do pouczania innych i uderzania w święte tony)
Ja również dałem 5/10. Film jakoś do mnie nie trafił, chociaż jestem zwolennikiem dramatów. Miałem ogromną ochote wyłączyć go w połowie, przypominał mi takie M jak Miłośc w wersji kinowej... Jedyny plus to zakończenie, które mogło zaskoczyć. Film jednak zbytnio przewidywalny. Pozdrawiam.
To tak jakby obrzejrzeć magazyn 997 i powiedzieć, że zbrodnia tam przedstawiona jakoś do oglądającego nie trafiła. Film Krauzego oparty jest na faktach. M jak miłość oparty jest na fakcie, że ludzie potrzebują obejrzeć nudne życie innych. Film przewidywalny? Chyba na zasadzie, że co druga rodzina musi być patologiczna.
moim zdaniem film nie jest dla ludzi dojrzałych, ale właśnie dla ,,gówniarzy"(ehh, brawa dla mojej hipokryzji, sama mam 16) coby się przekonali, że życie ma to do siebie, iż lubi się pierniczyć
sorry, ale wydaje mi się, że oglądając dramat nie można narzekać o brak humoru i komizmu