nie bardzo dobry:) W filmie fajnie zostało pokazane to: że to właśnie JA a nie TY masz rację:) Ładnie też pokazane zostało że każdy z nas jest egoistą i myśli tylko o sobie a jeśli już ponaga to po najmniejszej lini oporu :):). Często ranimy innego człowieka nie zdając sobie z tego sprawy. Wydaje nam się że postępujemy właściwie lecz dla każdego słowo "Właściwie" oznacza coś innego.
Aktorstwo stoi na dobrym poziomie szczególnie podoba mi się rola głównej bohaterki. Scenariusz jest niedopracowany[np. jak matka daje dziecią tabletki na rozgrzanie a po dzieciach nie widać tego "mrozu" jeśli było to zamierzone(jak oglądziesz film będziesz wiedzieć o co chodzi) to czemu jeden z małch nie powiedział że nie jest mu aż tak zimno??]. W filmie tym zabrakło takiego "dna" niby ono jest ale niestety widzowie nie odczują tego "dna" na własnej skórze. Ogląda się ten film bo ogląda ale bez wiekszych emocji (mi się one prawie wogóle nie udzieliły). Moim zdaniem film powinien bardziej skupić sie na głównej bohaterce i jej wewnętrznym cierpieniu( sceny powinny być wydłużone aby można było poczuć tą melancholię to załamanie oraz depresje). Tułaczka na końcu filmu jest zdecydowanie za krótka i pokazana w niewłaściwy sposób.
Muzyka w filmie jest genialna (chyba grają skrzypce i harfa albo gitara:P) tylko pytanie dlaczego autor nie stworzył choćby 3,4 podobnych utworów? Po prostu brawa dla muzyka:):). Zdjącia nie są złe ale czegoś czasami im brakuje). Dobra kończę tą recenzję zostawiając ocenę 7.