...to nie po to, aby w ramach rozrywki oglądać szarą brutalną rzeczywistość. Bo taką rzeczywistość pokazuje ten film - jak ktoś zauważył wcześniej - doskonałe studium upadku człowieka. I co jest takiego super w takim upadku człowieka?? Dla mnie nie ma w tym nic fajnego, a kręcenie takich filmów nie ma najmniejszego sensu - są na świecie tematy o niebo lepsze (nie mówię, że weselsze), o których można robić filmy. Żeby zobaczyć to, co było przedstawione na filmie, wcale nie muszę iść do kina, wystarczy, że rozejrzę się wokół. Przypomina mi to trochę film pt. "Cześć Tereska" - studium upadku naszej młodzieży. Tylko po co iść do kina, skoro można się przejść na pierwsze lepsze większe blokowisko, których w Warszawie przecież nie brakuje... Ogólnie nie polecam. Chyba mogę polecić ten film ludziom z tzw. "warszafki" i naczelnym kaczkom polski, żeby zobaczyli, jak żyje większość polskiego społeczeństwa...