wytlumaczy mi ktos za co ona miala dostac te 15 lat? podciela sobie nieudolnie zyly, dzieci nie ruszyla(probowala tabletkami zabic???) I te jego zeznania ktore pozniej odwolal i okazalo sie ze ja wypuszcza. wolnosc albo pol zycia w wiezieniu? co on takiego mogl powiedziec? albo cos przegapilem albo nie lapie do konca o co chodzi. a co do gry aktorskiej to moim zdaniem jak na aktorow ktorych w wiekszosci pierwszy raz na oczy widzialem jest niezla
nie znam sie na sądownictwie i nie wiem, ile lat daje się za co, ale na pewno mogła dostać sporo, chociażby za sam fakt. co z tego, że nieudolnie sobie podcięła żyly? jeśli można tak powiedzieć to nie jej wina, że nie umiała się porządnie zabić. a dzieci też mogła zabić, tylko ich odratowano. więc liczy się sam fakt, co z tego, że ktoś ich uratował i jej "nie wyszło", ale przecież chciała zabić człowieka, na dodatek dwójke swoich dzieci. to na pewno świadczy przeciwko niej
on wniósł pzreciw niej oskarżenie o usiłowanie zabójstwa i złozył w tym celu stosowne zeznania (?)
ona jest matką a to były dzieci
w momencie kiedy zrozumiał, że nosi w sobie wine i nie ucieknie od niej, postanowił tez "ponieść karę", zmienił zeznania -> krzywoprzysięstwo
i sam dostał jakąs drobnostkę, którą odsiedzi, wróci do ,zycia, ale będzie mógł życ, bo odfajkuje swoja wine w jego mniemaniu
a ona ? - dostaje gorszą karę - wraca do tego od czego próbowała uciec, tyle że juz z pietnem niedo zmycia i z paraliżem fizycznym
zakonczenie jest dla mnie najbardziej okrutne ale i najbardziej poczuczające - to nie my decydujemy o tym kiedy to sie skonczy