PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=245950}
7,6 85 tys. ocen
7,6 10 1 85224
7,6 49 krytyków
Plac Zbawiciela
powrót do forum filmu Plac Zbawiciela

dramat rodzinny, dramat miłosny, dramat społeczny....naciepielone tych wszystkich dramatycznych wątków, że ja już się wyłączyłem po godzinie oglądania...doskonały argument na zarzut wobec polskiego kina: uważamy, że by film był dobry musi być ckliwy i po prostu smutny....no na szczęście są tytuły, które się z tego wyłamują ("Wesele" i przede wszystkim niedocenieni "Statyści"). Tylko postać matki jest ciekawa bo widoczna jest Jej przemiana, zaś mąż to po prostu skurczybyk a Beata to biedna, dobra kobieta....ktoś trafnie zauważył przesada w tej całej dramaturgii, że Beata się tułała z dzieciakami w dodatku w zimę...ale jeden fajny moment był jak mały powiedział do Niej "tak nie wychowuje się dzieci"..rozwaliło mnie to :)

maras86_2

Ale przecież te nieszczęścia nie są równoległe, tylko wynikają jedne z drugich. Wpadka na studiach, rezygnacja z nauki i wychowywanie dzieci, mieszkanie kątem u teściowej, wtopa z kredytem, zdrada męża. Co do Beaty to budzi we mnie skrajne emocje - nie do końca pozytywne. Aha, w filmie nie musi być zawsze tak, że się ktoś widocznie zmienia i oczywiście najlepiej na lepsze. Chociaż akurat w tym tak jest, nie widzisz? Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
czekina

mówiąc o przemianie matki chodzi mi o niejednoznaczność tej postaci bo beata i mąż są wg mnie prosto podzieleni na dobrą i złego..no z tym łańcuchem nieszczęść to niby tak...ale ja liczyłem na jakiś bardziej dojrzały obraz przedstawiający rozpad miłości wynikający z problemów finansowych a tutaj zostało to bardzo uproszczone wlepiając tragedię za tragedią...krótko mówiąc to jeden z tych filmów co bezwstydnie gra na uczuciach widza...oczywiście w tym negatywnym znaczeniu.. pozdr

ocenił(a) film na 8
maras86_2

Film jest bardzo dobry, choć troszeczkę w samej końcówce się nieco rozmywa. Trudno zgodzić się też z popularnym w mediach okresleniem - film społeczny. To pojęcie tak ogólne i w gruncie rzeczy niezbyt trafne, że dziwię się, że połowa krytyków go używała.
"Plac Zbawiciela" to skrajnie realistyczny, mocny i pesymistyczny obraz patologicznej rodziny, w której pod wpływem problemów finansowych ujawniają się zwierzęce wręcz zachowania. Wykonanie jest równie dobre - znakomite zdjęcia z zaakcentowaniem każdego istotnego motywu. Dawno już nie oglądałem produkcji, w której tak ważną rolę odgrywałby operator. Do tego świetne aktorstwo dość nieznanych postaci w polskim kinie i ciekawe, jak na polskie warunki, role dziecięce.