Nie wiem czy dobrze zrozumiałem.
Po prostu, to rozwiązanie wydaje mi się... głupie.
Film ciekawy, ale to?
Proszę o wyjaśnianie celu tej całej akcji.
EDIT://
Może tak: czy oni mają ten brylant/diament? Czy oddali detektywowi?
Może jak przeczytam, to zrozumiem film lepiej.
a w skrytce chyba z 10 sakiewek pełnych brylantów które to właśnie zostały skradzione...przecież tego się nie da nie zauważyć o.O.....
Dzięki!
Widziałem tam JAKIEŚ brylanciki, ale potem, był taki dziwny skok i nagle podobny widziałem u detektywa, ze słowami, że mu je oddali...
Najwyraźniej miałem ZŁE NAPISY, ale jak widzę lepiej jest od razu na mnie naskoczyć... i jechać bardziej niż po osobach, oceniających film na 1 i kłócących się bez sensu....
Przepraszam - chcę pozostać tym miłym.
"Temat można zamknąć"
fariago! Bardzo dobrze, że się pytasz. Jeszcze lepiej, gdybyś obejrzał film - nie musiałbyś się pytać!
Ukradli brylanty ze skrytki 392 i dokument obciazajacy wlasciciela (w razie jakby chcial ich scigac). Zostawili tylko pierscionek zdobyty przez Plummera w czasie wojny (zeby detektyw mogl dojsc do prawdy). Natomiast Washingtonowi dali po prostu jeden z brylantow, ktorych jak przypuszczam bylo bardzo duzo w tych woreczkach. Dlaczego? Moze Owen po prostu go polubil/darzyl szacunkiem i chcial by jego dziewczyna otrzymala fajny pierscionek zareczynowy :)
A dlaczego Plummer się tak wkurzył, kiedy pani White wspomniała coś o przekazanych 'referencjach' ? (scena kiedy otrzymuje czek od dyrektora banku)
a ty byś sie nie wkurzył jakby ktoś twoim imieniem zareferenował bratanka Usama ibn Ladina:P
Tak, ale kiedy wspomniała o bratanku osamy to jeszcze się uśmiechnął. Rzucił portfelem dopiero pod koniec, kiedy już odchodziła.