Film naprawdę wart pochwał i obejrzenia - tak jak "Crash" w ubiegłym roku.Fabuła wydaje się być sztampowa - po prostu kolejny napad na bank w Nowym Jorku, policyjny negocjator z jednej i elokwentny włamywacz z drugiej strony. Jednak u Spike'a Lee nic nie jest "po prostu". Stary policyjny wyjadacz /jak zwykle wspaniały Denzel Washington/ próbuje rozwikłać zagadkę - jaki jest prawdziwy cel napadu,a włamywacz /doskonała rola Owena Wilsona/ prowadzi z nim intrygującą grę, w której myli tropy. Do tego pojawia się nieznajoma kobieta /Jodie Foster/ o koneksjach tak poważnych, że może pobudzić lub zniszczyć karierę naszego detektywa. Akcja, choć z wyraźnymi elementami humoru, trzyma w napięciu niemal do ostatniej sceny. Drugoplanową rolę gra sam New York - wielonarodowościowy kocioł. Myślę, że nie jest to ostatnie spotkanie z tym filmem - mam na myśli przyszłoroczne rozdanie Oscarów :-))