Widać tu rękę S. Lee, nawet scena jak Frazier rozmawia z żoną przez telefon podczas tego całego bałaganu związanego z napadem na bank wniosło dużo do filmu. Takie sceny pozwalają się oderwać od tego twardego scenariusza. całość znakomita, wiele scen aż zachwyca. Muzyka w tle dobra, daje napięcie a potem rozluźnia.