Jakim cusem Clive Oven wybudował sobie skrytke w banku który działał od 1948 r . No to już jest
chyba scenariusz na bajkę a nie film
Golądałem niedawno i moim zdaniem przygotowali wcześniej imitację ściany za regałem.
Później w czasie bawili się z policją kopali dół aż doszli do rur. Nie jest to jasno powiedziane, ale podejrzewam żeby miał co pić itp.
Następnie przesunęli wszystkie regały do przodu, z tyłu zostawiając wolne miejsce gdzie postawili sztuczną ścianę za którą koleś się schował.
Wszystko ładnie pięknie, tylko czy nikt nie zauważył że pomieszczenie jest o około metr mniejsze?
Już zupełnie inną sprawą jest ich wiedza o tym w której skrytce znajduje się koperta, oraz że jest tam koperta i diamenty.
no właśnie o ten metr może półtorej zmniejszone pomieszczenie powinno dać chyba nawet tym najbardziej głupim z głupich do myslenia że coś jest nie tak . a tu się okazuje że on wychodzi a o tym że pomieszczenie jest metrażowo mniejsze nadal nikt nie wie. troche zawalili w tej kwestii scenarzyści bo film byłby o wiele bardziej "prawdziwy" a tak nie jest niestety. Choć w realu jakby tak na niego spojrzeć dzieja sie rzeczy o których nawet się nie sniło scenarzystom
Kiedyś po imprezie musiałem odmalować mieszkanie tak żeby właściciel o tym nie wiedział. Niestety kolor ścian nie wyszedł jak przed remontem i był znaaacznie jaśniejszy. Właściciel wszedł tam kiedyś i powiedział "Coś tutaj inaczej wygląda. Robiłeś przemeblowanie? Chyba fotela brakuje". TO tyle w kwestii pomniejszania :)
No to ja jeszcze zapytam jakim cudem z tej skrytki wyszedł do holu, skoro znajdowała się w części zapleczowej. Zazwyczaj w banku a nawet na głupiej poczcie część ogólnodostępna i zapleczowa są oddzielone od siebie drzwiami z czytnikiem na kartę lub przynajmniej domofonem. Gdyby nawet były otwierane od zewnątrz to jakim cudem nie zainteresowało to ochroniarzy że ktoś obcy wychodzi z zaplecza z walizkami.
No i jakim cudem pozostali przestępcy wydostali się z banku? Można było porównać zakładników z nagraniami z kamer zanim je wyłączono.
no własnie te tak oczywiste nieścisłości były totalnym przegięciem twórców . Troche się chyba ekipa pogubiła i dopiero na premierze zauważyła swoje błędy , no ale niestety było juz za późno na korektę.