Pytanko, która scena w filmie podobała się wam najbardziej?
Mnie chyba pikieta :P
Oj duże tego było. Na przykład ucieczka fafika z bazy wojskowej, albo jak fafik się cieszył na deszcz kamieni.
Moim zdecydowanym faworytem jest motyw, jak Fafik ucieka z więzienia, te śrubki mnie rozwaliły!:) Jeszcze dobra jest scena, w której się okazuje, że pies-Alien też leci na Ziemię.
Nom scena z syropem była boska. "Kochanie wypij syropik, bo inaczej przyjdzie zły Pan...." ZONK!!!!...haha...nieźle to wymyślili :)
Mi się jeszcze podobała jedna z początkowych scen - pierwsze spotkanie Lema i Chucka w planetarium! :)