Bohaterowie na końcu, jak gdyby nigdy nic, odjeżdżają w stronę słońca i to jeszcze innym autem niż młodszy brat tam przyjechał. Przecież ktoś odkryje te wszystkie ciała i rozpocznie się śledztwo. Czyli co, monitoring pokazywał tylko obraz w czasie rzeczywistym i nie nagrywał? Nic nie może ich z tym miejscem powiązać i tak po prostu odjeżdżają z kasą, która rozwiąże wszystkie ich problemy?