W lipcu 2017 premierę w Polsce miały "Gru, Dru i Minionki", w których użyto tej piosenki. Parę miesięcy później do kin weszły "Emotki", w których usłyszeć mogliśmy sampling tego utworu w postaci "Feel This Moment", a teraz piosenka a-ha jest wykorzystana do promocji tego filmu. Nie żebym narzekał, "Take on Me" jest fantastyczne, tylko skąd się wziął taki renesans jej popularności w kinie rozrywkowym?
Może i wytłumaczenie wyda Ci się śmieszne, ale popularność "powrotna" tej piosenki wzięła się z ... memów.
https://www.youtube.com/watch?v=tvVoY-PTf6s - tutaj oryginalne źródło mema
A tutaj rozmaite tego przeróbki:
https://www.youtube.com/watch?v=bzJDimvPW1Y
https://www.youtube.com/watch?v=Jr9DM3St0vA
https://www.youtube.com/watch?v=klWiZCVbsj8
Piosenka dosyć mocno weszła, więc zaczęli "iść z duchem" czasu ;)
A, że filmy, o których mówisz dosyć mocno wchodzą w obecną popkulturę ( a memy do niej należą), to i piosenki w nich pojawiające się również będą o nią zahaczać.
Dzięki za linki. Coś tam słyszałem, że wielki hit lat 80. (który niestety w USA okazał się jedynym trwałym sukcesem a-ha) został po latach zawłaszczony przez memy, ale nie wiedziałem, że poza remixami (np. Stonoga, Whoa! albo cover "Shitty Flue") były jeszcze takie filmiki.
Gdyby nie ta częstotliwość występowania piosenki, to bym się nie zdziwił, bo widać, że film bazuje na nostalgii (np. Stalowy Gigant albo Laleczka Chucky). Dopiero teraz zauważyłem, że użycie tej piosenki w materiałach promocyjnych pasuje, zwłaszcza jak się porówna np. teledyski (podróże do fikcyjnych światów). To zdecydowanie mniej naciągane użycie niż złoczyńca z "Minionków", który ma być uosobieniem lat 80. (jak ja nie znoszę tych mało subtelnych prób zdobycia starszej widowni do animacji dla dzieci ;p).