Film odwołujący się do czytanych w dzieciństwie baśni i mający w sobie coś z baśni, odwołujący się do dziecięcej wrażliwości, najbardziej elementarnych i najsilniejszych uczuć.
W baśni Jasio zarzuca kij z tobołkiem na plecy i wyrusza w świat, zła czarownica zamienia księżniczkę w żabę a dzielny królewicz ratuje ją swoim pocałunkiem. W baśni zły albo dobry czarodziej przemienia się w różne osoby, które stają na drodze głównego bohatera i pomagają mu lub wywołują trudności, które musi pokonać (role Więckiewicza).
Nawiązanie do baśni i tego, co baśniowe widać najwyraźniej w chwili, kiedy Julia nuci Jakubowi znaną dziecięcą piosenkę "Był sobie król, był sobie paź…" i po słowach "Lecz srogi los… " urywa i nie kończy. Film niby opowiada prostą, konkretną historię ale jego tok i nastrój mają w sobie coś baśniowego.