Zainteresowało mnie ćwiczenie, które miał wykonywać Mike (jeśli dobrze pamiętam). Myślicie, że takie uderzanie w kartkę może poprawić technikę ciosu? Czy ktoś tego próbował i czy w ogóle przedziurawienie tej kartki jest wykonalne, gdy tak luźno wisi?
Nie oglądałem, ale zgaduję, że kartka była zawieszona na nitce. Jeśli to o to chodzi - technika stosowana w karate(pewnie pochodzi z form ćwiczeń chińskiego kung fu, jak wszystko;). Służy, podobnie jak uderzenie w kierunku zapalonej świeczki, do rozwinięcia "kime" w uderzeniu. "Kime" to, najprościej pisząc, "wybuch" przy uderzeniu. Skumulowanie energii, i wykorzystaniu jej w ostatniej fazie uderzenia.
Dokładnie tak... Prościej możesz próbować zbić butelkę na początku najlepiej po wódce bo ma słabe szkło, a później po piwie, kiedyś ćwiczyłem to nogami. Chodzi o to by skupić się na uderzeniu i jego finalizacji(końcowej fazie uderzenia, jest to dość trudne), tu nie siła jest decydująca , choć jeżeli użyjesz jej zbyt mało to będzie bolało.
Dla mnie film bardzo mizerny, zwłaszcza po jedynce - ogromnie rozczarowanie. Zwracam uwagę na końcowy utwór ;)
dokładnie film baardzo słaby zrobiony na siłę, wyszło z tego bez sensowna bijatyka w klatce jeśli ktoś na prawdę zauważył w tym filmie jakiś głębszy sens to gratuluję wyobraźni...