Nie będę się za bardzo rozpisywał napisze tyle że film jest wart uwagi.Mamy w nim nie najgorsze
walki oraz fabułę.Moja ocena 6/10 dałem trochę niższą ocenę niż planowałem,bo wnerwiły mnie
dwie scenki pierwsza to gdy dziewczyna się chwali że była z bodajże 17 partnerami i robiła z nimi
wiemy co,a druga scenka to gdy kolega na imprezie chwali się że ma kolegę casanovę,no nie
wiem jak wy uważacie ale z takim wyglądem to nie problem poderwać laskę!?Oglądałem ten film
kilka razy więc polecam i pozdrawiam.
Mi się wydaje że przesadzili z wątkami. Bo w sumie nie wiedzieli sami czy chcieli pokazać byłego skazańca który szuka szczęscia w trenowaniu dzieciaków, czy byłego boksera który przez oko musiał zakończyć walki, czy małolata z popsutymi relacjami ojciec-syn, czy piz dusia który stał się maszyną do zabijania, mamy jeszcze gościa którego matka została półstriptizerką bo miała problemy finansowe. Zamiast się skupić na jednym i konkretnym to Mike Jai White chciał pokazać wszystko i tak jakby nie dokończył wątków. Film ogólnie ok.
Co do Zacka: ie mów mi że nie zwróciłeś uwagi na to, że boksem jaki i MMA zajął się po to, żeby wyrywać laski. Co do Justina, to kolesiowi odwaliło, bo skoro całe życie był traktowany jak szmata, a tu BUM okazało się, że jest dobry w nawalaniu i chciał się odegrać na otoczeniu. Po za tym jak koleś pracujący w sklepie z komiksami, mający pofarbowane na czarno włosy, pomalowane oczy i paznokcie może być normalny? Odnośnie Tima, jego postać miała symbolizować osobę, która trenuje nie po to by coś udowodnić, ale dla wewnętrznego spokoju. A Mike miał byś osobą, która walczy, żeby coś udowodnić, bo jest bardzo impulsywna. Tak więc reasumując, w filmie zostali ukazani różnego typu zawodnicy o raz ich stosunek do siebie, a ich historie składały się na jeden główny wątek.
No a mnie właśnie zdziwiło , że wszystkie te panny leciały na takiego gogusia w stylu Justina Biebera :/ Baby sa naprawdę jakieś inne :D heh
Tak. po dość zawiłych wątkach, przechodzimy do finału, który jest już chyba wystarczajaco dla każdego zrozumiały
Zgadzam sie, film dobry, można obejrzeć kilka razy ;) Trzyma w napięciu, jest ciekawie jak najbardziej 8/10 :D