jest tam taki monolog,że brak moralności(to prawa wymyślone przez ludzi;etyka to prawa uniwersalne):zdrada,pocałunek przyczyniają się do wojen.W myśl przyszłowia od rzemyczka do koniczka.Pozwalanie sobie na niemoralne zachowania,działania w małych sprawach,pomaga^^ być nemoralnym w duzych.
I o tym jest ten film-nie o miłości,pocałunkach--to tylko metafora;to film o tym jak nasze czyny przyczyniają się do upadku cywilizacji...
I że trzeba zacząćod siebie...a nie od zmieniania swiata.
Bo świat jest taki,poprzez Ciebie i mnie,poprzez nasze myśli,słowa,działania:bo jak w środku ,tak i na zewnątrz.