Uwielbiam tę bajkę przede wszystkim za muzykę i obraz. Niesamowite krajobrazy ;) Gdyby istniał taki piękny świat, pojechałabym tam i już nigdy nie wróciła ;p
taaaak... ja też... i gdybym spotkała takiego Johna Smitha nie zostawiłabym go i nie znalazłabym sobie nowego faceta (John Rolfe), ale cóż się czepiać Disneya, w końcu bajka oparta na prawdziwych wydarzeniach (zdziwiłam się, kiedy o tym przeczytałam).
Lepeij było w ogóle nie robić drugiej części, bo to i tak jest pseudo historyczne zakończenie :P.