Bo nie mamy -.- hehh. Wszyscy lubią obrażać Polaków, takie życie :>

Inne motywy o Plakach/Polsce w zagranicznych filmach:
1. Pokuta - trzej Anglicy ida przez pola a ten jeden narzeka, że Anglia miesza się w wojnę i mówi: kto słyszał o Polsce?
2. Detektyw Monk - odcinek o uciekinierce z Europy Wschodniej prześladowanej przez jakiegoś dyktatora. Ten dyktator w obawie przed kara śmierci też emigruje do USA i jeździ taksówką - matka tej uciekinierki go rozpoznaje i zabija. polski wątek to język polski (i jeszcze chyba rosyjski), którym mówi córka.
3. Heartbreaker - widziałam tylko zapowiedź, mówią Polakowi że ma straszny akcent
4. Miasto Aniołów - jak Seth spada z wieżowca słychać Zdrowaś Maryjo.
5. Sćigany - Harrison Ford ukrywa się u Polaków, z których jeden zostaje aresztowany za posiadanie narkotyków.

Zapewne Rosjanin lub jakiś inny człowiek innej nacji też odnajduje w różnych filmach podobne sytuacje odnośnie danej nacji
my zwracamy uwagę akurat jak jest coś o nas Polakach, a zapewne takich kwestii jest dużo i nie tylko o nas

6. Bruce Wszechmogący - państwo Kowalscy
7. Czy to ty czy to ja- nuty Chopina
8. Wydział pościgowy - zastrzelony agent Krasiński
9. Anioły i demony - polska flaga na placu św. Piotra i reporter TVN.

w filmie sztuka zrywania głowny bohater jest polakiem

Odcinek Monka był faktycznie masakryczny (żeby było śmieszniej, grała tam Pacuła - kto ją jeszcze pamięta...?), ale a propos wątków polskich bardziej kojarzy mi się film "Polskie wesele" (czy jakoś tak) - matka głównej bohaterki ofc cały czas żarła kiszone ogórki. Cały czas. 90 min.

Jejku burzycie sie, a taka jest prawda - polacy na zachodzie, to takie lajzy, ze tu jeszcze nas MEGA ladnie pokazali. Ja troche zylem w UK (chcialem zobaczyc jak jest) i tam polacy, to czesto z polski z dworca przyjezdzaja (bezdomni, alkoholicy itd) - ogolnie polak jest DZIWNY w perspektywie czlowieka zachodu, bo oni nie potrafia sie odnalezc w takim swiecie. Mozemy to nawet zaobserwowac u nas - zamieszki pod krzyzem, obsesja na punkcie teori spiskowych, polacy mysla, ze zydzi ich okradaja, ze sie na nich uwzieli, ze homosexualisci sa zeslani przez zachod, zeby zniszczyc kulture polska - NO CO TO ZA ABSURD!! I co jest najgorsze - te ciemniaki na prawde w to wierza. Potem wyjezdza takie zero na zachod i nie wie co sie dzieje, rozumiecie... Polacy, to dziwny narod w duzym procencie - BARDZO DZIWNY, DZIWACZNY, BRAK MI SLOW - po prostu NIE FAJNY. Tu w polsce wielu polakow ciagle zyje 50lat wstecz - co z tego, ze wiedza co to sa np. telewizory plazmowe albo smartfony, skoro sposob myslenia i postrzegania swiata/ludzi/postepu jest daleko daleko w tyle za reszta swiata. Beda polakow pokazywac jako wschodnie dziwadla i to sie dlugo nie zmieni, bo takie oni robia wrazenie na zachodzie - wiecie jak sie polak wyroznia w tlumie anglikow? Widzisz, ze to polak od razu albo jakis rusek itp. Potem polecialem sobie do Holandi - caly kraj zwiedzilem. W Hadze bezdomni polacy okupuja dworce, to jest przykre, ale na ironie wole z mentalnosci tych bezdomnych polakow porozrzucanych po Hadze po przejsciach, niz tych polaczkow, co tam zamiataja i mysla, ze osiagneli sukces (szczyt marzen, bo stac ich, zeby sie zbetonic, kupic jedzenie, czyli kanapke ze smalcem i wyslac troche euro biednej rodzinie na wsi w polsce). Zero kontaktu z holendrami, tylko polaki z polakami - ciuchy po polsku, czyli na bazarze najtansze, fryz na zero zgolony - chocby mieszkali tu kilka lat, to itak wygladaja, jak polacy z polskiej wiochy, bo oni sie od Holendrow, czy Anglikow nie ucza, nie chca sie przystosowac - dla nich to "pedalskie" - i taka gadka. A dla holendrow taki polak, to zero i tu ten Holender ma racje oczywiscie. Glupio mi mowic, ze jestem Polakiem, bo zaraz na mnie dziwnie patrza i zmieniaja do mnie stosunek. Powiem tak - fajni Polacy mieszkaja w duzych miastach (najwiekszych w Polsce), reszta, to raczej wiesniaki wschodnie

"Glupio mi mowic, ze jestem Polakiem"
Nie mów, nie będziesz przynosił wstydu Polakom, europejska przybłędo.

"wyjezdza takie zero na zachod"
"Ja troche zylem w UK "

Czyli też jesteś zerem, prostaku.

Ja mieszkam w UK od 9 lat i nie jest mi glupio, ze jestem Polakiem (tak na marginesie: nazwy narodowosci piszemy po polsku duza litera, panie postepowy), ale fakt, cieszy mnie, ze cie osobiscie nie znam.

btw I speak English fluently, and French and Arabic...... and I am still not ashamed to be Polish..... I am only ashamed of morons among us, but then, those are everywhere.

A jak mielli pokazac? Dzieki naszym wspanialym rzadzacym w kazdym europejskim kraju jest mnostwo polskich emigrantow, czesto ludzi wyksztalconych. Smutne to, ale prawdziwe i na pewno nie jest wina amerykanskiej rezyserki. Ja uwazam, ze milo z jej strony, ze pokazala nas z milej strony, bo mogla tak pokazac jak czesto rodakow widuje tu i to tez, niestety bylaby prawda. Wtedy bys sie dopiero oburzal ;)

A na aparatach sie nie znam, chociaz ten wygladal stylowo :)

Ale o co wam chodzi? Przecież oni nie byli z Polski tylko z Polonii! ;ddd (bystrzacy niech zauważą uśmieszki).
A kur** m*ć znaczy kur** m*ć, a nie cholera jasna ;dd

Hehe aż się uśmiechnęłam przy tym "KU*WA MAĆ" :D
Btw, nie wiem czemu ludzie tu się tak cisną, bo "nie mieli lepszych aparatów fotograficznych" :P

Niestety, ten polski akcent wypadł tu raczej komicznie. Podstarzali Żydzi z zamiłowaniem do poezji Miłosza, mówiący "kur*wa macz".. Aha. Myślę, że mniej zirytowałby mnie klasyczny Pan Majster w berecie, drelichach i kiepem za uchem, bo to byłoby chociaż prawdziwe.

Szczególnie, że to był porządny aparat analogowy... Więc pokazali nas przez to w pozytywnym świetle, bo zwykłego robotnika nie stać na cyfrówkę nie wspominając już o takim sprzęcie.

tak pokazali bo tak nas widzą i nie ma co płakać, tylko gdy jest się za granicą robić dobre wrażenie, a nie potwierdzać złe stereotypy...