W czasie karnawału Solidarności strajk w Wyższej Oficerskiej Szkole Pożarniczej był jedynym przypadkiem strajku służb mundurowych, dlatego władze PRL zareagowały stanowczo i bardzo szybko, przy okazji testując umiejętności oraz nastroje społeczne przed zbliżającym się wprowadzeniem stanu wojennego. 2 grudnia 1981, na oczach wielu... W czasie karnawału Solidarności strajk w Wyższej Oficerskiej Szkole Pożarniczej był jedynym przypadkiem strajku służb mundurowych, dlatego władze PRL zareagowały stanowczo i bardzo szybko, przy okazji testując umiejętności oraz nastroje społeczne przed zbliżającym się wprowadzeniem stanu wojennego. 2 grudnia 1981, na oczach wielu warszawiaków, milicja przeprowadziła szturm na szkołę, wykorzystując nawet antyterrorystów. Podchorążych relegowano z uczelni, a ją samą zlikwidowano. Po kilku tygodniach zaproponowano im powrót do nowej uczelni pod warunkiem podpisania deklaracji lojalności. Niektórzy odrzucili tę wymuszoną propozycję, co sprowadziło na nich szykany i odebrało nadzieję na wymarzoną służbę pożarniczą. czytaj dalej