.................................................
Oglądałem nieuważnie, więc w końcu, tym tajemniczym "Kaisen Hose"(? nie pamiętam jak tam on się zwał), był ten kaleka, tak?
Ogólnie oceniam na 7, niby wszystko fajnie, niby fajna "zagadka", ale jakoś nie ogląda się bardzo przyjemnie, brak intrygi, brak jakiegoś klimatu. Niby wszystko na miejscu, ale film jakiś nijaki.
Tak, KEYSEREM SOZE był ten kaleka, czyli Roger Verbal Kint. Mi film się cholernie spodobał. Nie mogę się zgodzić co do braku intrygi i klimatu. Intryga bardzo ciekawie napisana tak naprawdę to nie wiemy co w opowieści Verbala było prawdą, a co nie. Wiemy tylko, że doszło do strzelaniny na statku. Klimat też jak najbardziej na miejscu. Trochę pachnie stylistyką noir, co ja bardzo lubię.
Podsumowując: gdybym nie znał zakończenia wcześniej to chyba dostał bym orgazmu w końcowej scenie. xd