Na zachodzie Europy w najbogatszych krajach jest właśnie takie sztywne, szare, nudne życie od linijki wygodne, z gadżetami technologicznymi i bez emocji; takie drewno, zombie, niewychodzenie poza bezpieczne koło, żeby źle się nie poczuć.
Wizja ulepszonego, produktywnego społeczeństwa, pozbawionego indywidualizmu. To już było w innych filmach i to nie jeden raz. Ale ma swoją wyróżniającą się atmosferę i całościowo jest to dość interesujący seans. Niezbyt odkrywczy, nie pozbawiony gatunkowych klisz, ale i tak mówi o nas coś ważnego. Jest głosem za...