Dzisiaj na pewno zrobiliby ten film dużo lepiej. Ścieżka dźwiękowa do bani, zupełnie brak klimatu. Ogólnie słabizna. Może dlatego, że przeczytałam książkę jednym tchem i za bardzo chciałam to zobaczyc na filmie...ech
z książką (którą przeczytałem 8-9 razy i zakochałem sie w Kingu) oczywiście nie ma co się równać. Z tym "na pewno dzisiaj zrobiliby ten film lepiej" nie mogę się zgodzić bo od kilku lat kręcą same gnioty, psują wszystko :/ amerykańskie kino leży i robi pod siebie i nic już nie pomoże :/
o wow! Nawet nie wiedziałam, że jest film. Niedawno przeczytałam książkę. Myślę, że film niedługo też obejrzę, chociaż po tych komentarzach będę do niego uprzedzona. Bo to tak zwykle bywa, że film nas rozczarowuje. Ja zawsze tak mam jak oglądam jakis film na podstawie książki. Cóż...a Podpalaczkę i tak obejrzę ;D