Chyba zacznę czytać powieści Juliusza Verne'a :D
Film nie ma nic wspólnego z Vernem.Verne pisał świetne przygodówki opisując nieznane fantastyczne światy a to kolejna popisowa familijka jak giganci ze stali czy mali agenci.
Musze się zgodzić, film jest beznadziejny. Wytrzymałem do końca tylko dlatego, że szkoda mi było już i tak poświęconej godziny.