Film jedyny w swoim rodzaju, nietypowy i zupełnie inny. jeśli ktoś nie lubi
"dziwnych" filmów, nie polecam, ale wszystkim kinomanom radze obejrzeć bo
na prawdę warto!!!
Pozdrawiam
Zgadzam się, ostatnio się tak śmiałam na filmie S-F na "Autostopem przez galaktykę". Rewelacyjny!
autostopem to jedno, ale koniec jest jak żywcem z "powrotu do przeszłości" :d ... oby nie nakręcili sequela
a Ja chciałbym kontynuację ... oby tylko "namieszali tam" jeszcze bardziej niż tutaj, tak jak w "Powrocie do przyszłości".
Przesadzacie, film się ciekawie zapowiadał, ale ostatecznie mnie rozczarował, za bardzo nużył w drugiej części filmu (gdy już było mniej-więcej wiadomo o co chodzi z tym podróżowaniem w czasie).
Co było po napisach końcowych?
Filmek spoko. Bardzo oryginalny, a niektóre akcje są zajebiście smieszne. Specyficzny brytyjski humor. Film niskobudżetowy, ale jak im ładnie wyszły efekty specjalne :P
Rewelacja, świetna komedia przy której setnie się ubawiłem. Dla pasjonatów motywu podróży w czasie i nie tylko.
8/10
Potwierdzam - film przezabawny, typowo brytyjski. Zadziwiające, że tyle jest nieśmiesznych, komercyjnych komedii a tu niskim kosztem potrafiono rozłożyć widza na łopatki. A kiedy Cassie przechyliła głowę, mówiąc "Nie ma sygnału", to o mało nie spadłem z fotela :-)
faktycznie nie spodziewałem się czegoś tak dobrego i bardzo miłe zaskoczenie
efekty komputerowe lepsze niż w większości polskich filmów
Angielski humor science fiction. Podobny trochę do Doctor Who, tak samo pokręcony, zresztą główny bohater sam powiedział, że chciałby zostać Panem Czasu (Time Lord), tym bardziej, że tak samo został wydany przez BBC. Chociaż może żaden z twórców nie miał nigdy nic wspólnego z tą serią, to na pewno oglądali ją sami i trochę ich film nią przesiąkł. Mógłby to nawet być spinoff do Doctor Who albo Torchwood chociaż ten ostatni sam jest spinoffem ;) Fabuła Ciekawe, śmieszne sceny w niespodziewanych momentach, jednym słowem Brytyjczyczy znów nie zaskoczyli pozytywnie :)
Rzadko się zdarza coś równie dziwnego jak słowo ,,żadko", a tak w ogóle to film ciekawy i zaskakujący, choć mało śmieszny.
Panowie no cóż film fajny, porusza tematy SCi-FI więc obowiązkowy do oglądnięcia dla fanów, jednakże 10/10 się nie daje 9/10 też nie bo Oskara nie dostał, 8/10 też nie bo nie wypada ....... ...... ....... ale 7/10 spokojnej dać można. Tak czy inaczej obejrzeć warto zwłaszcza że porusza syndrom dziadka ......... i wiele innych.
pozdrawiam
Co to znaczy "się nie daje"?? Od czasu gdy oglądałem ten film obejrzałem naprawdę wiele... I nadal uważam, że ten film zasługuje na najwyższą ocenę :D Jeśli Ty uważasz, że należy go ocenić na 7, tak zrób. Ale nie mów proszę innym, co "się robi"... bo tak się nie robi.
Film ma specyficzny klimat, reprezentuje specyficzny rodzaj humoru, w ogóle wszystko w nim specyficzne. I nie musi się to wszystkim podobać, ale do mnie przemawia w 100% więc podtrzymuję 10/10!
Nie ma czegoś takiego jak dysleksja. Jest tylko lenistwo i niedopilnowanie przez rodziców.
:)) Dokładnie
Kiedyś dzisiejsi dyslektycy byli po prostu mniej pojęci ... i czy nie jest to prawda ? Albo się czegoś uczę i się nauczę albo się uczę i mam z tym problem.
Nie mam zamiaru tymi słowami kogoś obrazić, jednak taka jest rzeczywistość. Wszystko można nazwać, tylko co z tego ? Wnioski są zawsze te same.
Pozdrawiam
Można mieć z czymś problem, ale ortografia i gramatyka nie są czymś niepojętym. Rozumiem, mieć problem z matmą, zwłaszcza że kupa nauczycieli to zwykli nieudacznicy, ale poprawnego pisania i wysławiania można nauczyć się nauczyć czytając książki. Do tego jest tyle sprawdzaczy... Do przeglądarek, poczty, programów. Mając jakieś Spellboundy do Firefoxa, podkreślanie w Wordzie etc. nie można robić błędów. Na to nie ma żadnego usprawiedliwienia. I trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Trzeba być zwyczajnym kretynem, by nie chcieć się tego nauczyć.
współczesne dzieciaki są upośledzone poprzez brak książek, komiksów siedzą na fb, wrzucają swwet focie i mózg im się lasuje
Rozczarowałam się tym filmem. Podkreślam, że lubię tego rodzaju tematykę. Humor do mnie nie przemawiał, postać Cassie była irytująca, zakończenie spaprane. Środek filmu był całkiem niezły, przy okazji testowałam swoją spostrzegawczość, przemieszczanie się w czasie było ciekawe. Efekty specjalne były rodem z seriali z AXN - ładne widoczki, ale nienaturalne. Ode mnie dostał 5, chyba mam specyficzne poczucie humoru.
Znakomita, angielska komedia! Świetna rozrywka dla kinomanów, którzy lubią i potrafią oglądać filmy w skupieniu i z uwagą. Dla tych co cenią błyskotliwe dialogi, dobre aktorstwo i fabularne wygibasy. Polecam! 9/10
Panowie chwila chwila w/g mnie 10/10 to musiałby być film wybitny, łamiący stereotypy, wyraźnie odstający od reszty będący natchnieniem dla młodych pokoleń reżyserów i w dodatku przez wiele lat pozostający nie do pobicia w swojej kategorii.
A już tych co to polskim komedią dają 10/10 albo innej maści nędzy artystycznej nigdy nie rozumiem. Ale wy róbcie jak chcecie oby z głową ;) a nie średni wynik to 6 bo 70% daje 4 a reszta 10 a filmu nie da się oglądać. Pozdrawiam
na pewno nie najlepszy ale fajny ;] gdy go oglądałem poraz pierwszy to dałem 8 Gwiazdek a po roku czy dwóch już tylko 7
Aby logiki stało się zadość...
Upadly321 napisał, że jest to jeden z najlepszych filmów "jakie oglądał". Damian, skąd możesz wiedzieć, że "na pewno" tak nie jest? Nie możesz podważać subiektywnej oceny, tym bardziej, że nie wiesz co prócz tego oglądał w życiu Upadly321.
Pozdrawiam