Kupiłem w Carrefourze za 1,99 zł razem z "Dreamland".
"DreamLand" to piękny film. Ale to "coś" co się "Podsłuch" nazywa to nawet trudno nazwać filmem. Owszem, pomysł ciekawy. I mógłby to być nawet interesujący film sensacyjny, gdyby jednak nie robili go Włosi. Bo Włosi jak widać dobrzy są do robienia pizzy i makaronów, ale z filmami mają problem. ;-)
Tragedia. Głupkowaty i nielogiczny z fatalną grą aktorską. I do tego denerwujący. Po pół godziny emisji film wylądował z hukiem w śmietniku.