Obejrzałem ten film właśnie wczoraj....przede wszystkim ciekawy temat, Al Pacino jak zawsze kapitalny chociaż "kiedyś" grywał w lepszych produkcjach,
Matthew McConaughey ponownie sympatyczna rola ale bez jakiegoś wielkiego "halo", Rene Russo...hmmm...ostatnio oglądałem z nią "Okup" i trzeba powiedzieć, że się postarzała :)