Film średni. Tyle już było obrazów o młodym zdolnym, który wspina się na szczyt by potem z niego spaść. Tym razem spadł też jego mentor, a bohaterowi udało się zachować resztki niewinności. Chyba, że się nie udało?? Paciono szarżujący w roli ale wciąż niezły.
Czy oni spadli? Nie wydaje mi się. Walter odnalazł siebie, a jego podopieczny zasmakował przygody, zdobył doświadczenie i na pewno nie uważa tego za czas stracony, wcale nei upadł, nie bój się, zarobił sporo kasy, zeby się ustawić.
koniec filmu na pewno jest optymistyczny a sami bohaterowie czegos sie nauczyli i tyle