Na spokojne oglądanie. Bez fajerwerków. Z nutką egzystencjalizmu.

Sądząc po ocenie i liczbie komentarzy, film raczej nie dotarł.
Pewnie za mało kosmitów i wybuchów ;)

Klimacik niezły,ale sama akcja już nie porywa.Na plus na pewno dobry futurystyczny klimat oraz rok 2095 i motyw z tym brakiem wody.Na minus - trochę za mało tu napięcia i emocji oraz nie przekonywujący dla mnie motyw z tym "podzieleniem" - nie kupiłem tego do końca,jakoś ciężko mi się było przekonać do tego pomysłu.

Trochę zmarnowany potencjał.

Rok 2095. Poziom wód w oceanach dramatycznie się podnosi i zaczyna brakować wody pitnej. Światu grozi katastrofa ekologiczna. Ludzkość pogrąża się w chaosie. Jedyną nadzieją staje się Fang Rung (Carsten Bjornlund), zaangażowany pracownik służb specjalnych z Kopenhagi. Mężczyzna decyduje się na ryzykowną podróż w...