czy ktos z was zauważyl , że członkowie Fight Clubu nie posunęli się ani razu do przemocy w stosunku do ludzi z poza niego
zawsze bili sie tylko między sobą , to byl twój wybór czy chcesz do niego należeć czy nie, i to bylo swietne
czekalam tylko na moment kiedy w imię swoich ideii zabiją kogos zupełnie nie zwiazanego i w tym samym momencie twórcy filmu
zniechęcily bym mnie kompletnie do swojego przesłania , ale nie oni nic takiego nie zrobili !!!!! i to uważam za fantastyczne rozwiązanie
po wyjsciu z kina bylam w takim szoku , że odmawiałam jakiego kolwiek kontaktu ze swiatem zewnętrznym :)))
kawałek końcowy The Pixies "Where Is My Mind ?"- na prawdę fantastyczny utwór!!!to chyba życiowa rola Pitta !