W głowę zachodzę dlaczego tak późno odkryłem niniejszy tytuł, ale jak to się mówi... lepiej późno niż wcale.
Z początku myślałem, że zanudzę się oglądając film, w którym to ciężarówka stuka drugi samochód i tyle. Nic podobnego! Tak się wczułem, że poczułem bezradność głównego bohatera, w dodatku do końca byłem ciekaw jak to się skończy. Wygląd ciężarówki, warkot silnika, klaksony, rzuty kamerą na liczniki, panika, a nawet ta "gra" z butami nadała wyjątkowy klimat trzymający w napięciu. W dodatku muzyka pod koniec prawie rodem z "Psychozy". Aż chciałbym obejrzeć więcej tak dobrych, podobnych filmów. Serdecznie polecam :)