Jak byłem młodym chłopcem to przez cały czas miałem wrażenie, że to pusta ciężarówka goni tego nieszczęśnika. Zupełnie nie wiem czemu nie zwracałem uwagi na to, że tam przecież jest mężczyzna. Teraz po wielu latach zastanawia mnie inna rzecz. W momencie jak David zjechał na pobocze i pozwolił się wyprzedzić ciężarówce przeczekał zaplanowaną godzinę aby pozwolić odjechać szaleńcowi, dlaczego zwyczajnie nie postanowił wrócić do domu? Chyba każdy trzeźwo myślący człowiek po tych wszystkich wrażeniach zdałby sobie sprawę, że ten szaleniec poluje na niego, do tego na takiej pustyni ciężko szukać ratunku. No dobra, pomyślał że go zgubił, ale potem znowu go spotkał, przecież wtedy mógł znowu zawrócić gdy ciężarówka czekała na niego. Ten się uparł i jechał do przodu jadąc do wprost do paszczy lwa. Druga sprawa. W momencie jak był w restauracji i koniecznie tak chciał poznać tego morderce, dlaczego zwyczajnie nie stanął przy ciężarówce i nie poczekał aż morderca pojawi się aby do niej wsiąść. Juz pomijam że mógłby mu przebić opony, przewody hamulcowe zerwać, cokolwiek. On wolał robić natomiast raban w restauracji utwierdzając morderce w przekonaniu że ofiara panikuje i nie wie co zrobić. Inna sprawa, że morderca wcale nie taki zły jak jest namalowany w filmie. Motyw szkolnego autokaru. Zabójca zamiast gonic Davida postanowił pomóc autokarowi i przepchnął go. W pewnym sensie pewnie chciał mu pokazać że to on jest goliatem i skompromitować Davida samochód jednakże ciężko nie zauważyć pomoc mordercy w tej sytuacji. Wykorzystam sytuacje jeszcze i wrócę do początku filmu w którym David prowadzi na stacji benzynowej dosyć bezsensowną rozmowę ze swoją żoną która przeprasza chociaż sam nie wie za co, ta w końcu rzuca tekst że jakiś znajomy ją prawie zgwałcił a David nic nie zrobił. Przecież to było idiotyczne. Nie stawia to Davia w dobrym świetle, ponieważ ciężko sobie wyobrazić aby mężczyzna pozwolił na takie zachowanie wobec swojej żony. David nie był dobrym kierowcą sam się do tego przyznał poniekąd jak wypadł z drogi, postanowił jednak stoczyć nierówny bój z ciężarówką przed która cały czas uciekał, zastanawia mnie fakt że nie postanowił zwyczajnie wrócić do miasta.