Oto wybitny przykład wykorzystania minimalnych środków w najlepszy z możliwych sposobów. Spielberg nakręcił trzymający w napięciu film grozy praktycznie przy udziale jednego aktora i dwóch samochodów, resztę obsady zostawiając mniej znanym aktorom czy też naturszczykom. Ale jak to działa! Mimo swoich 35 lat do dzisiaj ogląda się "Pojedynek", trzymając kciuki za głównego bohatera, który uosabia przeciętnego obywatela.