Przed obejrzeniem tego filmu, spodziewałem się czegoś niezbyt ciekawego, żeby nie powiedzieć wręcz - gniota. Jednak po obejrzeniu, moje zdanie radykalnie się zmieniło. Film ten trzyma w napięciu do ostatniej chwili, do końca ciężko określić kto wygra starcie - David czy Goliat?
Obserwujemy kompletną przemianę Davida Mann'a - od przeciętnego kierowcy, który boi się przyspieszyć, aż do zdesperowanego "furiata" za kierownicą. No i te bezkresne drogi południowej Ameryki - cudowne krajobrazy. Film naprawdę warty uwagi, gorąco polecam!